Czym jest mózg? I po co w ogóle istnieje? Z pewnością przede wszystkim po to, abyśmy nie musieli się nad tym zastanawiać. Jednak czy kryje się w nim coś więcej…?
U większości zwierząt odpowiada on jedynie za podtrzymywanie najważniejszych funkcji życiowych – oddychanie, odżywianie, rozmnażanie. Kierując się nieświadomym instynktem – programem biologicznym – reagują odpowiednio na określone bodźce, na przykład uciekają, gdy czują się zagrożone, jedzą właściwe dla siebie pokarmy, opiekują się potomstwem. Nigdy świadomie nie uczyły się tego. Wszystko jest zapisane w ich mózgach – optymalny program przetrwania gatunku, powstały podczas milionów lat ewolucji, wciąż doskonalący się i dostosowujący do nowych warunków.
W świecie zwierząt istnieje jednak ogromne zróżnicowanie gatunkowe, a co za tym idzie również mózgi mogą różnić się od siebie, być bardziej lub mniej rozwinięte, dawać większe lub mniejsze możliwości. Żaba czy wróbel z pewnością nie imponują nam twórczym myśleniem, ani zbytnią uczuciowością… Jednak zupełnie inaczej prezentuje się kot. Oprócz oczywistych wrodzonych instynktów, takich jak dbanie o czystość futerka, obrona swojego terytorium, czy też obsesyjna pogoń za kulką z papieru toczącą się po podłodze, kot posiada szalenie ważną umiejętność – potrafi przystosować się do panujących warunków środowiskowych, czyli uczyć się! Poprzez obserwację, metodą prób i błędów, dowiaduje się, gdzie mu nie wolno wchodzić, gdzie jest najlepsze miejsce na popołudniową drzemkę, gdzie trzeba pójść gdy jest się głodnym… Uczy się także, jak wywołać określoną reakcję właściciela – na przykład psotami zwraca na siebie jego uwagę, lub robi się wyjątkowo miły, gdy nagle poczuje głód. Potrafi również okazywać emocje – możemy poznać, kiedy jest szczęśliwy, zły czy przestraszony… Czasem nawet mamy wrażenie, że umie odczytywać nastroje swoich właścicieli! To naprawdę wyjątkowe zwierzątko…
Jednak mimo tych wszystkich przejawów inteligencji kot nigdy nie wejdzie na wyższy poziom poznania – jego niewielkie mózgowie, choć daje mu ogromnie dużo, nie pozwala na więcej. Nie potrafi więc myśleć o tym, dlaczego świat jest taki a nie inny… Nie rozumie, dlaczego jedzenie trzyma się akurat w tym wielkim, białym pudełku, w pomieszczeniu, z którego lecą smakowite zapachy, ani też co takiego pasjonującego widzą wszyscy domownicy w tym prostokącie, przed którym zgodnie zasiadają co wieczór i patrzą w niego godzinami… O co chodzi? Kot nie może tego pojąć! Wie tylko, że właśnie w tym czasie może spokojnie obgryzać kapcia w pokoju obok i nikt, na razie, nie będzie na niego krzyczał… A gdy poczuje się samotny? Wtedy wystarczy położyć się przed tym prostokątem i wszyscy będą patrzeć tylko na niego! I już wszystko będzie w porządku.
Co więc różni możliwości poznawcze kota od możliwości poznawczych człowieka? Właśnie owo pytanie “dlaczego”! Mózg ludzki bowiem, oprócz obszarów odpowiadających za podtrzymywanie funkcji życiowych oraz prostych mechanizmów warunkowania instrumentalnego, posiada coś, czego nie posiadają żadne inne zwierzęta na ziemi – wielkie mózgowie z silnie pofałdowaną korą, która stanowi aż 80% całego naszego mózgu! To właśnie dzięki niej człowiek ma wysoce rozwiniętą świadomość i potrafi nie tylko przystosować się do środowiska, ale wręcz przystosowuje środowisko do własnych potrzeb! Jak to robi? Na przykład buduje domy – z prądem, gazem, wodą i kanalizacją. Produkuje odzież, obuwie, samochody, wymyśla bary szybkiej obsługi, kuchenki mikrofalowe, czy wreszcie komputery i telefony komórkowe. Nie mając ostrych zębów, pazurów czy szybkich nóg, potrafił zapanować nad wszystkimi gatunkami naszej planety! Jedyna rzecz, której potrzebował, znajdowała się w ukryciu – pod czaszką – i najważniejsze było to, że pozwalała myśleć, zastanawiać się, zadawać pytania i szukać odpowiedzi. Dawała możliwość racjonalnej oceny sytuacji, panowania nad swoimi emocjami, podejmowania decyzji, rozwiązywania problemów, ale również stworzyła świat głębokich więzi, uczuć wyższych, obudziła myślenie twórcze, zmysł estetyczny i artystyczny, co doprowadziło do powstania kultury. To się przecież nie mieści w głowie! ;D
Tak więc posiadanie kory mózgowej daje ludziom zdolność, możliwość, sposobność zapanowania nad środowiskiem oraz nad sobą. Jak jednak wiadomo, warunki bytowe na całej naszej planecie potrafią być skrajnie różne, nie wszędzie przystosowanie wygląda tak samo. Oprócz tego, że Afrykańczycy mają skórę odporną na palące słońce, a Eskimosi twarze zabezpieczone przed mrozem tkanką tłuszczową, czy istnieje coś, co sprawia, że jako niemowlęta mogliby się zamienić miejscami i radziliby sobie równie dobrze? Tak! Tym czymś jest właśnie kora mózgowa, która umożliwia przystosowanie się do dowolnych warunków poprzez uczenie się. Ten jeden organ, dający wszystkim te same możliwości na starcie, może uczynić nas skrajnie różnymi. Wszystko zależy od tego, w jakim środowisku się wychowujemy. Mały człowiek, najpierw przez obserwację i naśladowanie, a następnie zadając pytanie “dlaczego” i uzyskując odpowiedzi, zaczyna poznawać i rozumieć swój świat oraz mechanizmy nim rządzące. W ten sposób wchodzi w kulturę, przystosowując się do niej, ucząc się jej. Są miejsca na ziemi, gdzie nauka dziecka zaczyna się od pasania i dojenia kóz, bądź zbierania w lesie jadalnych jagód. Są też takie, gdzie priorytetem jest, aby dziecko umiało włączyć sobie bajkę na DVD i nie zaprzątało głowy zapracowanej mamie…
Kolejnym etapem przystosowania się – tym razem do życia społecznego – jest szkoła. Człowiek musi się w tym okresie nauczyć wszystkiego, co pozwoli mu potem żyć samodzielnie, być dojrzałym, umiejącym się doskonale odnaleźć przedstawicielem gatunku ludzkiego. Niezależnie od tego, czy mieszka w Afryce, Azji czy Europie, w każdym miejscu na ziemi podstawowym warunkiem przetrwania jest nauka. Gdyby człowiek nie uczył się coraz to nowych rzeczy, nie myślał twórczo, nie dążył do polepszenia swoich warunków bytowych i zaspokojenia potrzeb, prawdopodobnie do dzisiaj mieszkalibyśmy w jaskiniach.
Każdy z nas ma więc wspaniałą możliwość korzystania zarówno z dorobku minionych pokoleń, jak i samodzielnego odkrywania świata. A to wszystko dzięki temu, że posiadamy mózg, który z pewnością stanowi nasz największy życiowy skarb. Warto chyba zatem przyjrzeć się mu dokładniej, poznać jego prawdziwe, niewykorzystywane dotąd możliwości, a tym samym uczynić swoje życie ciekawszym i o wiele łatwiejszym. Oczywiście można uznać, że istnieje on tylko po to, abyśmy nie musieli się nim zajmować… W końcu podtrzymuje nasze funkcje życiowe, nie pozwoli nam zginąć. Ale czyż to nie jest wbrew naturze ludzkiej…?